Patronem Hevelianum jest Jan Heweliusz – gdański astronom, jeden z najwybitniejszych przedstawicieli świata nauki XVII wieku. W 2021 roku obchodziliśmy jego 410. urodziny.
janheweliusz.pl | Jan Heweliusz na Facebooku
Czy można prowadzić browar, a na jego dachu obserwować niebo? Hodować cytryny i budować lunety? Zasiadać w radzie miasta i pisać wielkie dzieła astronomiczne? Jan Heweliusz udowodnił, że tak. Skala jego zainteresowań jest imponująca, choć najbardziej zapisał się w historii jako astronom. Równie interdyscyplinarne Hevelianum, łącząc popularyzację nauk przyrodniczo-matematycznych z historią Gdańska i architekturą militarną, obrało go za swojego patrona.
Edukacja
Bogaty ojciec zapewnił Heweliuszowi wszechstronne wykształcenie. Z astronomią zapoznał go Piotr Krüger, jeden z najwybitniejszych matematyków gdańskich, znany astronom, profesor Gimnazjum Akademickiego. Studia prawnicze i ekonomiczne Heweliusz odbył w Lejdzie. W latach 1631-1634 podróżował po Anglii i Francji. Poznał wtedy wielu uczonych, z którymi w późniejszym okresie prowadził korespondencję naukową.
Browary
Po powrocie do Gdańska Heweliusz przejął rodzinne browary (warzył m.in. słynny gdański specjał – piwo jopejskie – rodzaj gęstego, pożywnego syropu piwnego ceniony za swoje właściwości zdrowotne), którymi pomagała mu zarządzać pierwsza żona – Katarzyna. Udzielał się w cechu browarników i radzie miejskiej. Mając czterdzieści lat, został dożywotnim rajcą Gdańska. Równolegle cały czas zajmował się astronomią.
Obserwacje
Po roku 1650 stworzył obserwatorium na dachach swoich trzech kamienic przy ul. Korzennej, budując na nich taras o wymiarach około 14 na 7 metrów. Zgromadził w nim tyle instrumentów, że wkrótce zasłynęło ono jako jedno z najlepiej wyposażonych w Europie. Odwiedzali je uczeni oraz królowie – Jan Kazimierz i Jan III Sobieski. Temu ostatniemu, z okazji elekcji, Heweliusz wysłał wyhodowane przez siebie… cytryny.
Jako świetny konstruktor, astronom zazwyczaj sam budował swoje instrumenty astronomiczne i ozdabiał je, a do lunet sam szlifował soczewki. Liczne kwadranty, sekstanty i oktanty do pomiarów kątowych były bardzo precyzyjnie wykonane, co budziło podziw i czasem niedowierzanie wśród astronomów.
W maju 1679 roku przybył do Gdańska sławny Edmond Halley, członek Królewskiego Towarzystwa Astronomicznego, do którego należał również nasz patron, aby zweryfikować dokładność przyrządów Heweliusza. Astronomowie wspólnie prowadzili obserwacje przy użyciu różnych instrumentów, a ich wyniki wykazały taką samą precyzję pomiarów. Heweliusz zaliczył wizytę Halleya do najszczęśliwszych wydarzeń swojego życia.
Jan Heweliusz był niezwykle pracowitym i dokładnym obserwatorem, wykonał aż kilkadziesiąt tysięcy obserwacji różnych ciał niebieskich. Ich wyniki wydał w kilkunastu księgach, m.in. „Selenographie”, która drobiazgowo opisywała powierzchnię Księżyca czy „Machina coelestis”, jedno z najważniejszych podręczników o wszechświecie w historii ludzkości.
W 1683 roku, dla uczczenia zwycięstwa wojsk polskich Sobieskiego pod Wiedniem, Heweliusz nadał nowo opisanej konstelacji nazwę Tarcza Sobieskiego. Pozostałe gwiazdozbiory nazwane przez Heweliusza to: Jaszczurka, Lisek, Mały Lew, Psy Gończe, Ryś i Sekstans. Zostały one w XX wieku zatwierdzone przez Międzynarodową Unię Astronomiczną i są po dziś dzień w użyciu.
Elżbieta Koopman Heweliusz
Druga żona Heweliusza – Elżbieta – nie tylko pomagała mu zarządzać browarem. Prowadziła z nim także obserwacje i badania astronomiczne, korespondowała z wieloma uczonymi europejskimi. Współpracowała z mężem przy pisaniu dzieła „Prodromus astronomiae” (katalogu 1564 gwiazd i ich pozycji), a po jego śmierci dokończyła książkę, wprowadzając do niej liczne korekty. Jan Heweliusz zmarł 28 stycznia 1687 roku, w dniu swoich 76. urodzin. Został pochowany w kościele św. Katarzyny w Gdańsku. Po śmierci Heweliusza Elżbieta, w oparciu o zgromadzone materiały, wydała jeszcze trzy prace. Jedną z nich – „Firmamentum Sobiescianum” – zadedykowała królowi Janowi III Sobieskiemu podpisując się „Elżbieta, wdowa Heweliuszowa”.
Źródła: